Tymon Tymowa - strona nieoficjalna

Tymon już drugi raz z rzędu mile zaskoczył wszystkich i pokazał klasę w meczu wyjazdowym w Buczu, gdzie zmierzyliśmy się z Przyborowiem.

Boisko w Buczu okazało się dla nas dziwnie "krótkie" więc na początku meczu nie mogliśmy się ze sobą zgrać, podobnie gospodarze. Jednak obie drużyny na siebie nacierały z dwóch stron. Powoli z czasem przewagę zaczął wyrabiać sobie Tymon, co zaowocowało w niedługim czasie bramką: z rzutu rożnego wrzucał na długi słupek Kamil Bolechała, a tam wbiegał Łukasz Piechnik i mocnym strzałem głową zdobywa prowadzenie dla Tymona. Zaledwie kilka minut później składna akcję przeprowadził Paweł Pajor, który wypuścił lekką podcinką wbiegającego ze skrzydła Piotra Żółtego, a ten pakuję piłkę w siatkę miedzy nogami bramkarza naszych rywali. Do przerwy wynik nie zmienił się i było 2:0.

W drugiej połowie zaraz na początku została przeprowadzona zmiana: za Pawła Pajora wszedł strzelec dwóch bramek ostatniego meczu Damian Sromek i rozpoczęła się druga połowa spotkania. Gospodarze wzięli się w garść i zaczęli walczyć i stwarzać nam problemy. Jednak nasza defensywa była bezbłędna, a reszta zawodników mogła przeprowadzać śmiałe ataki. Kilkakrotnie w sytuacji sam na sam znajdował się Leszek Dumana, ten jednak nie potrafił ukuć żadnej bramki lub sędzia odgwizdywał spalone, które w większości były kontrowersyjne. Jednak w jednej z groźnej akcji zamieszanie w polu karnym, piłka wysunięta przed 16 metr, Kamil Bolechała mija jednego zawodnika i strzałem z lewej nogi pokonuje po raz trzeci bramkarza Przyborowia i podwyższa wynik na 3:0 dla Tymona. Nasi rywale byli coraz to bardziej zrezygnowali, a Tymon nie przestawał. Całą radość popsuł kilka minut  poźniej brutalny faul na Damianie Mrozowskim, który doznał kontuzji skręcenia stawu skokowego i nie mógł kontynuować gry. Zastąpił go Maciej Tucznio. Chwilę po zmianie  Leszek Dumana dostaje piłkę i znajduje drogę do bramki rywala. Było 4:0. Gospodarze po tej bramce stali się groźni, na boisku zapanowała nerwowa atmosfera. Gracze z Przyborowia "otłukiwali" poprzeczkę naszej bramki dwukrotnie, i raz pięknym strzałem popisał się napastnik, jednak nasz bramkarz Józek Piwowar byś w świetnej dyspozycji i praktycznie nie popełnił dziś żadnego błędu, a w tej sytuacji wybił piłkę na rzut rożny. Zagrożenie ze strony naszych rywali trwało chwilę i zaowocowało przy kolejnym rzucie rożnym, gdzie zdobywają bramkę honorową na 4:1. Jednak Tymon nie spoczął na laurach i nadal przeprowadzał groźne akcję grając to, co było ustalone od początku.W  końcu asystę Damiana Sromka wykorzystał Leszek Dumana i z półobrotu pakuję piłkę tuż przy słupku i podwyższa prowadzenie na 5:1. Potem nietypowa sytuacja, piłką, którą gospodarze chcieli wybić trafiają prosto w piszczelową kość  Damiana Sromka, który starał się blokować, a ta trafia w słupek. Do końca meczu jeszcze została przeprowadzona zmiana: za Piotra Żółtego wszedł Andrzej Orzechowski. W ostatniej akcji meczu po wrzutce z lewej strony piłka bezpańska, dopada do niej Łukasz Piechnik i potężnym strzałem trafia w spojenie słupka z poprzeczką !!! Piłka nie wpadła do siatki, a szkoda, gdyż zaraz potem był gwizdek końcowy, a akcja ta byłaby uwieńczeniem tego pięknego spektaklu w naszym wykonaniu :)

Zdobywamy kolejne punkty i rośniemy w siłę. Na dodatek nasze morale są coraz bardziej pozytywne :)

Dziękujemy kibicom, którzy przyjechali na mecz i po raz kolejny nie zawiedli się i mogli  oglądać popis gry naszej tymowskiej ekipy. Tak trzymać :)

Za tydzień o godzinie 14:00 czeka nas kolejny wyjazd: tym razem do Szczurowej, gdzie podejmiemy tamtejszy Orlik (Bizon) Liczymy i wiemy że tam będziecie :)

Informacje o kadrze

1. Piwowar Józef   
2. Mrozowski Damian   70" Tucznio Maciej   
3. Rosiek Paweł   
4. Dumana Sławomir   
5. Dumana Piotr   
6. Żółty Piotr     75" Orzechowski Andrzej   
7. Piechnik Łukasz    
8. Bolechała Kamil    
9. Rosiek Tomasz   
10. Dumana Leszek     
11. Pajor Paweł   50" Sromek Damian  

• Komentarzy [16]
• czytano: [1945]
• DO